Sezon grzewczy w pełni – jak zabezpieczyć dom przed pożarem?
Przed zimnem najlepiej skryć się w domowym zaciszu. Sezon zimowy to czas, gdy urządzenia grzewcze pracują na pełnych obrotach. To także czas wzmożonego ryzyka powstania pożaru w domu. Według statystyk w roku 2015 w domach jednorodzinnych miało miejsce 12 816 pożarów. Dużej części z nich dałoby się uniknąć, gdyby właściciele przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Nawet jeśli niektórych niebezpiecznych sytuacji nie da się wyeliminować, można ograniczyć ich skalę i tym samym zapobiec zniszczeniom materialnym, czy poszkodowaniu ludzi. Bezpieczeństwo pożarowe w domu, zależy głównie od nas samych. O czym zatem należy pamiętać?
Sprawna instalacja grzewcza, gazowa i elektryczna
Ze statystyk Państwowej Straży Pożarnej wynika, że 3118 ze wszystkich pożarów, prawdopodobnie było spowodowanych wadami urządzeń grzewczych. Drugim najczęstszym powodem była ich nieprawidłowa eksploatacja. Dlatego też powinniśmy szczególnie zadbać o prawidłowe wykonanie instalacji i ich sprawne funkcjonowanie.
Przy zakładaniu instalacji grzewczych, gazowych i elektrycznych, należy skorzystać z pomocy fachowców, którzy zapewnią ich odpowiedni montaż. Wykwalifikowany wykonawca zrobi to dokładniej i pewniej, a my nie będziemy musieli za jakiś czas poprawiać wykonanych prac. Dodatkowo znacząco zwiększy to bezpieczeństwo późniejszej eksploatacji.
Wiele niebezpiecznych wypadków wynika z ludzkich zaniedbań. Dlatego konieczne jest regularne kontrolowanie stanu instalacji. Kontrole instalacji gazowych i przewodów kominowych powinny być przeprowadzane co najmniej raz w roku. To kwestia naszego bezpieczeństwa i temu służą wymagania obowiązujących przepisów. Dotyczą one wszystkich budynków z instalacjami i przewodami kominowymi – także domów jednorodzinnych. Szczególnie ważna, zwłaszcza w sezonie grzewczym, jest stała kontrola urządzeń grzewczych – pieców i kominków. Powinniśmy regularnie sprawdzać ich stan techniczny. I pamiętajmy, by decydując się na taki przegląd, zawsze korzystać z pomocy specjalistów.
Stosowanie niepalnych materiałów budowlanych
Odpowiedni montaż i regularna kontrola przyczyni się do sprawności funkcjonowania instalacji, jednak nie wyeliminuje to wszystkich zagrożeń. Kiedy mowa jest o zachowaniu bezpieczeństwa pożarowego zawsze należy pamiętać, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć.
W celu minimalizacji skutków ryzyka, warto wykorzystać wszelkie środki pasywnej ochrony przeciwpożarowej, czyli maksymalnie ograniczyć udział palnych materiałów w naszym otoczeniu. Świetnym przykładem jest stosowanie niepalnych izolacji. To ważne, bo z roku na rok w budynkach stosuje się coraz więcej izolacji cieplnej.
Przykładem takiego niepalnego materiału jest wełna skalna. Nawet w razie zaprószenia ognia, niepalna izolacja nie będzie go rozprzestrzeniać, dzięki czemu daje domownikom więcej czasu na reakcję, ewakuację, powiadomienie straży, próbę ugaszenia źródła ognia.
Użycie niepalnych izolacji, może ograniczyć straty materialne spowodowane pożarem, ale co najważniejsze, sprowadzić do minimum zagrożenie zdrowia i życia ludzkiego. Dlatego należy o nich pamiętać, szczególnie w obrębie newralgicznych miejsc w domu, takich jak instalacje grzewcze, ale także ocieplenie całego domu. Palne materiały w kontakcie z ogniem, wydzielają toksyczne substancje, które mogą powodować zatrucia. Niepalna izolacja nie poddaje się płomieniom. Tym samym możemy zwiększyć grubość warstwy materiału ociepleniowego w domu, bez obawy o większe ryzyko pożarowe – mówi Piotr Pawlak z firmy ROCKWOOL
Instalacja czujników dymu i gaśnice przeciwpożarowe
W wyniku pożarów w Polsce, co roku traci życie kilkaset osób. Aż 60-70% przypadków to ofiary zetknięcia z dymami lub substancjami toksycznymi, takimi jak tlenek węgla, rzadziej chlorowodór i cyjanowodór, które powstają w wyniku spalania palnych materiałów, również budowlanych. W wykrywaniu tego zagrożenia nieocenione są czujniki dymu i czadu. Są rozwiązaniem znanym i dostępnym, a jednak wciąż zbyt rzadko praktykowanym.
Bezwzględnie powinny zaleźć się w domach, które wyposażone są w instalację gazową, czy kominek. Urządzenie wykrywa każdy rodzaj dymu i informuje mieszkańców o powstałym niebezpieczeństwie przy pomocy sygnalizacji optycznej lub akustycznej. Umożliwia to szybką ewakuację i sprawne zawiadomienie straży pożarnej. Szanse na to maleją, gdy niezauważony dym lub ogień szybko rozprzestrzenia się po budynku, wspomagany obecnością wielu materiałów łatwopalnych w naszym otoczeniu. Za instalacją czujników przemawia również łatwy montaż i stosunkowo niska cena urządzeń.
W każdym domu powinna znaleźć się również gaśnica. Problemem może stać się jej wybór – inna gaśnica rekomendowana jest do kuchni, inna do salonu, a jeszcze inna do kotłowni czy garażu. Do zabezpieczenia domu najlepsza będzie gaśnica typu ABC (do gaszenia pożarów ciał stałych, cieczy i gazów), dodatkowo w kuchni warto mieć gaśnicę typu F – pożary tłuszczów i oleju Urządzenie musi być sprawne i łatwo dostępne, a każdy domownik powinien wiedzieć, gdzie się znajduje.
Pamiętając o tych kilku prostych zasadach, lepiej zabezpieczamy dom przed zniszczeniami i ochronimy naszych bliskich przed ogniem.